Rano obudził mnie głośny huk.
- O boże co się dzie ... hahahahaha. - w tym momencie zobaczyłam, że Nicola spadła z łóżka.
- Ale śmieszne, tyłek mnie teraz boli. - wstała z podłogi i usiadła na łóżku.
- Wybacz . - starałam sie zachować powagę.
- Wybaczam. - sama zaczęła się chichrać.
- jeej , już dziś jest ten dzień . - uśmiechnęłam się.
- Tak , koncert , boże nadal w to nie wierze.
- Ja tak samo. - powiedziałam wstając z łóżka i kierując się do łazienki, umyłam się, ubrałam i wyszłam, przyjaciółka po mnie zrobiła to samo i zeszłyśmy na śniadanie.
Były kanapki z pomidorem, więc jest dobrze. Zjadłyśmy, a jedna z opiekunek ogłosiła, że za 20 minut wszyscy jesteśmy gotowi, bo idziemy na wycieczkę po Londynie. O danej porze z Nicą stałyśmy już pod ośrodkiem i czekałyśmy na dzieciaczki.
- Hej kochani . - powiedziałam do Młodzików.
- Cześć, Angeluś.. Cześć Nicuś. - tak mówili do nas.
- No to idziemy. - spacerowaliśmy tak po uliczkach tego pięknego miasta.
,, Tu jest wspaniale " - pomyślałam podziwiając różne budynki itp.
Z moich rozmyśleć wyrwała mnie pani, która nas oprowadzała.
- Tutaj mamy Big Bena,Central Park, itd.- zaczęła pokazywać i wymieniać. Po paru godzinach wycieczka dobiegła końca, a my udaliśmy się do Lunaparku.
- Nie ! nie ma mowy ! nie wsiąde tam ! - krzyknęłam na Nicole, która chciała zaciągnąć mnie na Diabelski Młyn. Mam lęk wysokości, jeszcze nikomu nie udało się mnie przekonać i przełamać.
- Proszę Cię, spróbuj ! . - nalegała Nic.
- Nie ! - powiedziałam stanowczo.
- yhh , no dobra. - nooo wreszcie odpuściła.
W parku rozrywki było świetnie, po południu wszyscy udaliśmy się do ośrodka na obiad.
- Jestem pełna. - westchnęłam opierając się o krzesło.
- Ja tak samo. - przytaknęła Ms. Horanowa.
Była 17.
- Angelo .. - zaczęła opiekunka. - nie szykujecie się?
- Matko, to już siedemnasta. - wstałam szybko z leżaka na którym się wylegiwałam - Dziękuje za informacje. Poszłam poszukać Nicoli, znalazłam ją w pokoju Oli, bawiła się z nią.
- Kochana, chodź trzeba się szykować.
- Dobra, pa mała. - dziewczyna dała buziaka w polik Olusi i poszłyśmy szybko do pokoju. O 18:30 byłyśmy gotowe, ubrałyśmy się oczywiście w to co wczoraj kupiłyśmy na zakupach. Jeszcze tylko przegląd w lustrze i już. Poinformowałyśmy p. Anie, że idziemy na ten koncert i pojechałyśmy. Na miejscu było strasznie dużo ludzi, ciężko było się dostać, no ale udało się uff, jesteśmy już na naszych miejscach, są pod samą sceną, idealnie.
- Która godzina?! niech oni już zaczną.! - zaczęła brunetka.
- Za pięć. - odpowiedziałam.
Minęło 15 minut, nagle nastały krzyki, piski a na scene weszło One Direction. Pamiętam, że umówiłyśmy się z Danielle, że będziemy się szukać, znalazłam ją i pomachałam, ona odmachała i podeszła do nas.
- Hej dziewczyny, jak jest ? spytała uśmiechnięta.
- Wspaniale . - krzyknęłyśmy obie.
Koncert trwa chłopaki zaśpiewali już WMYB, Gotta Be You, More Than This ... teraz będzie Up All Night, świetne piosenka, taka szybka, lubię do niej tańczyć.
- Prosimy o uwagę . - zaczął Harry. - wiemy, że na widowni jest pewna dziewczyna, która wygrała konkurs taneczny, mamy pewne info od tajnego źródła. - zaśmiał się chłopak. W tej chwili moja mina wyglądała tak " : O " .. zapraszamy na scene Angele, która zatańczy do tego utworu w towarzystwie Danielle Peazer.
- CO ?! ŻE JAK ?! - krzyknęłam, chyba za głośne bo wszyscy się sojrzeli. - Danielle, czy to twoja sprawka. ?
- Może ... - zrobiła niewinną minkę i zaśmiała się. - Chodź szybko, musimy iść! . - pociągnęła mnie za rękę.
- Ale ja nie znam układu ani nic!
- Skarbie, spontan .. całkowity spontan.
- Angela idź. - popędzała mnie moja przyjaciółka.
- Ale ja...
- Żadne ale. - Danielle zaprowadziła mnie na scene, wtedy podszedł do mnie Harry. ,, no pięknie, jeszcze tego by brakowała żeby ona mu o tym powiedziała, że jego lubię najbardziej, zaraz padne" pomyślałam
- Pokaż co potrafisz, wiem, że jesteś świetna.. trzymam kciuki. - uśmiechnął się do mnie nieziemsko.
- Nie dziękuje. - zaśmiałam się.
Stanęłyśmy z Danielle po prawej stronie, a chłopcy zaczęli śpiewać. Na początku byłam speszona, ale potem całkowicie oddałam się muzyce i tańcu , na prawdę kocham to. Piosenka się skończyła, nastąpiły wielkie brawa. Dziewczyna złapała mnie za rękę.
- mówiłam , że się uda! byłaś świetna.
- To była Angela, brawa dla niej. - powiedziało całe One Direction do mikrofonu. Pomachałam ludziom i zeszłam ze sceny, pobiegłam szybko do Nicoli i ścisnęłam ją z całej siły.
- Dziewczyno, ty masz to we krwi, jesteś genialna!
- Dziękuje, kochana. - cieszyłam się tuląc Nice.
Koncert powoli się kończył, a ja podczas niego zauważyłam, że co jakiś czas zerkał na mnie Styles, odwzajemniałam to, oczywiście rumieniąc się przy tym. Potem podeszła do nas Dan. i poinformowała żebyśmy po koncercie poszli z nią, bo chciała nas przedstawić chłopcom. Bardzo tego chciałyśmy, ale spojrzałam na zegarek i zobaczyłam, że jest już przed 12.
- O jezu! . - jest 23:50 Nicola! opiekunka nas zabije!
- Kurde , musimy wracać!
- Danielle, strasznie Cię przepraszamy.
- No nic jak mus to mus, dajcie mi swoje numery, zadzwonie i umówimy się na spotkanie.
- Dobry pomysł. - wymieniłyśmy się numerami, pożegnałyśmy się i pojechałyśmy szybko do ośrodka. Pani Ania nie była bardzo zła, ale powiedziała żebyśmy starały się nie wracać już tak późno, rozumiała nas w końcu koncert i sama była kiedyś nastolatką. Udałyśmy się do naszego pokoju i padnięte położyłyśmy się na łóżko, usłyszałam dźwięk SMS-a.
Treść :
" Cześć, Angela macie jutro czas o 17? D. "
Odpisałam:
" Tak, mamy "
D: " świetnie, spotkajmy się jutro o 17 w Central Parku, będziemy tam ja i chłopaki."
A: " Okej, świetny pomysł, w takim razie do jutra, branoc :)"
D: " Do jutra, kolorowych :)"
- Jutro poznamy 1D, właśnie umówiłam się, na spotkanie z nimi i Danielle w Central Parku. - powiedziałam .
- AAA ! O boże, ale super!. - zaczęła się cieszyć, a ja razem z nią.
Potem poszłam się szybko umyć, Nicola po mnie również to zrobiła. Nie gadałyśmy już bo odrazu zasnęłyśmy.
________________
Podoba się? komentujcie, bo dzięki temu będę wiedziała , że jest sens to pisać dalej i też jestem ciekawa waszych opini.
wera . :3
świetny ;D
OdpowiedzUsuńCzekam na Kolejny ; *